Dwa tygodnie tamu na swoim fanpage'u
pasmanteria internetowa "Haftix"
zaprosiła do testowanie tamborka Clover.
Jeszcze tego samego dnia się zgłosiłam , złożyłam zamówienie,
a już we wtorek tamborek był u mnie :)
Tamborek to produkt japońskiej firmy Clover,
która produkuje wszystko do szycia, haftowania czy dziergania.
A jej produkty cechuje wysoka jakość .
Tamborek dostępny jest w dwóch rozmiarach:
12 cm i 18cm.
A teraz moje odczucia po współpracy z produktem firmy Clover:
1. Wygląd zewnętrzny
Tamborek jest plastikowo - metalowy, w kolorach stonowanych.
Nie grozi nam drzazga w palcu, jak to ma czasem miejsce w drewnianych tamborkach.
Sam wygląd zachęca do współpracy.
2. Trzymanie materiału:
Na potrzeby testu wyszywałam na kilku materiałach.
Pierwszym była bellanda 20ct. Materiał bardzo miękki.
Jakie było miłe zaskoczenie gdy po założeniu materiału ani razu nie musiałam poprawiać tamborka. Cały czas bellanda była naciągnięta prawidłowo.
Sprawdziłam też czy równie mocno tamborek przytrzyma hardanger 22ct.
I tym razem nie było problemu z naciągiem tkaniny.
Do pracy można wykorzystać nawet mały kawałek materiału - na pewno nie będziemy się stresować poluźnianiem się materiału.
Myślę, że to budowa wewnętrznego koła sprawia, że materiał cały czas pozostaje nieruchomy.
Nie jest ono całkowicie gładkie (tak jak to bywa w drewnianych tamborkach),
a posiada milimetrowy języczek, który przytrzymuje materiał na obręczy.
3. Zakładanie materiału:
Nakładanie materiału jest proste.
Bez problemu łączy się oba koła kręcąc metalową śrubą.
W tradycyjnym tamborku często używam kombinerek (pożyczonych od męża),
żeby mocno ścisnąć koła tamborka.
4. Ciężar:
Tamborek jest lekki,
dobrze się sprawdza w dużych haftach, gdzie mamy do trzymania dość znaczny kawałek kanwy.
Chociaż przy kolosach wolę tamborki o średnicy 20 cm.
5. Cena:
Z danych internetowych wynika, że cena tamborka to:
- 12 cm - ok. 50 zł
- 18 cm - ok. 70 zł
To jeden minus jaki znalazłam .
Praca z tamborkiem Clover to czysta przyjemność :)
Dla mnie najważniejsze jest by materiał nie był luźny, moja kanwa musi być sztywna przy wyszywaniu, a to sprawdziło się nawet przy bardzo miękkich materiałach.
Zakładanie kanwy na tamborek odbywa się sprawnie i nie trzeba korzystać z dodatkowych narzędzi, żeby "zamknąć" obręcz.
Spokojnie mogę polecić tamborek Clover wszystkim Hafciarkom !
Dziękuję Pasmanterii "Haftix" za możliwość przeprowadzeniu testu.
Czekalam na Twoj test ;) Wyglada na to, ze pracowalo Ci sie z nim fajnie ;) Cena troszke odstrasza, to fakt. Ale zawsze mozna poprosic Mikolaja ;)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie. Cena jednak dość wysoka jak na tamborek.
OdpowiedzUsuńTamborek wygląda ciekawie i świetnie go opisałaś, ale cena jak dla mnie jest za wysoka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Tak właśnie myślałam, że tamborek jest świetny :)
OdpowiedzUsuńFajny tamborek, tylko ta cena jest spora :-)
OdpowiedzUsuńFajny, ale jak dla mnie za małe średnice. Poza tym zbyt wysoka cena względem wielkości tamborka.
OdpowiedzUsuńSłowem, zdał egzamin na 6. Szkoda,że nie ma drewnianych opartych na tym projekcie.Dużą zaletą jest ten dodatkowy "kołnierzyk"na obręczy, który sprawia, że materiał jest dobrze napięty.Jak dla mnie taki właśnie musi być ;) No cóż,imieninki tuż,tuż... ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJa mam szydełko z tej firmy. Uważam, że wartość produktu jest adekwatna do ceny. Niestety za jakość trzeba zapłacić. Z recenzji widać, że z tamborkiem jest podobnie, niech się teraz dobrze sprawuje :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio myślałam o tym tamborku i byłam ciekawa, kiedy pojawi się recenzja, dziś wchodzę na bloga a tu już jest tekst. Chyba Cię ściągnęłam myślami ;) Sam tamborek wygląda bardzo ciekawie i z tego co napisałaś wynika, że się sprawdza, tylko ta cena...
OdpowiedzUsuńMasakra cenowa.Poza tym wygląda na całkiem niezły.
OdpowiedzUsuńBardzo rzeczowa recenzja...zachęcająca. Cena jednak odstrasza, zwłaszcza że średnica dość mała :/
OdpowiedzUsuńCena zbyt wysoka nawet za tak dobrą jakość.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tamborek, ale cena odstrasza.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda. Szkoda, że dla mnie psychologicznie cena nieco zaporowa. Ale dobrze wiedzieć, co jest dobre, a co tylko reklamowane ;)
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście jest wysoka, ale jeśli miałby to być zakup na lata, to można się nad tym poważnie zastanowić :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://bibliotekahaftu.blogspot.nl
Fakt, cena wysoka i średnice nieduże, ale z drugiej strony ta jakość. Mam tylko jeden tamborek - plastik made in Japan i on ma już około 30 lat i wciąż go używam :)
OdpowiedzUsuńSkoro jest to tamborek do punch needle a nie do haftu, to musi na sztywno napinac material:) Takze nic a nic sie nie zdziwilam tym co napisalas:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim już parę lat temu, ale cena wydawała mi się zbyt wysoka. Wygląda ciekawie, jednak nie wiadomo jak sprawowałby się przy średnicy 18.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, to co ty masz za masakryczne drewniane tamborki? drzazgi, dokręcanie śrubokrętem? Zupełnie nie wiem o co chodzi.
Obawiam się, że cena będzie odstraszać... Ale najważniejsze, że się sprawdził.:)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Szkoda,że cena porażająca.
OdpowiedzUsuńZachęcająco to wygląda. Dla mnie też istotne jest odpowiednie naciągnięcie materiału na tamborek. Ale! Ta cena niestety póki co nie do przeskoczenia.
OdpowiedzUsuńHmm.. kupiłabym bo jednak tamborek łatwiej zabrać ze sobą w podróż niż q-snapa, a na dobrą sprawę mam tylko jeden ulubiony... ale cenaa.....
OdpowiedzUsuńNie napiszę nic nowego ...
OdpowiedzUsuńTamborek fajny ale ta cena ...
Jednym słowem test zaliczony :) Tamborek wygląda bardzo ciekawie, schludnie, a przede wszystkim funkcjonalnie. Raczej nie pracuję z tamborkami, ale kiedy to robię, to największe znaczenie ma dobry naciąg kanwy. Dobrze, że zwróciłaś na to baczniejszą uwagę i pokazałaś nam na kilku tkaninach :)
OdpowiedzUsuńTaki tamborek, o średnicy 18cm, mam od wielu lat i muszę potwierdzić, że jest rewalacyjny!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję. Bardzo przydatna. Szczególnie, jeśli chodzi o naciągi materiałów. Moze kiedyś ktoś mnie obdaruje takim prezentem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :*