Dzień dobry :)
Dziś kolejny pokaz słoiczka Tusalowego
Za oknem lecą liście z drzew
A u mnie niteczki do słoiczka :)
Jeszcze 2 odsłony, ale w moim słoiczku ciągle dużo miejsca
na niteczki
Przeczytałam ostatnio trylogię Marii Nurowskiej.
A są to po kolei:
Po raz pierwszy czytałam powieść tej autorki i bardzo spodobał mi się Jej styl pisania.
Książki czyta się jednym tchem, gorąco polecam.
Chciałam się jeszcze pochwalić, że Wyzwanie czytelnicze 3660 stron,
już podwoiłam, a na koncie 7460 przeczytanych stron.
''''''''''''''''''''''
Bardzo dziękuję za komentarze pod poprzednim postem.
Wkrótce jeszcze jedna kartka imieninowa zostanie pokazana
i w końcu ujrzy światło dzienne Envy.
Udało mi się już wyszyć 6 stron, a ciągle zapominam o tym napisać :)
Przede mną jeszcze dwa dni wolnego,
a zatem dużo czasu na wyszywanie i czytanie :)
Miłego wieczoru !
Sporo tych niteczek w Twoim słoiczku!
OdpowiedzUsuńGratuluję podwojenia wyzwania i czekam na Envy ;)
Można by powiedzieć "nie samymi niteczkami żyje człowiek ";-)
OdpowiedzUsuńCzytania pozazdroszczę.
Świetny ten ogonek dyniowy;-)
Korzystaj z wolnego czasu i uzupełniaj słoiczek :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNiteczek mnóstwo w Twoim słoiczku :) ilość przeczytanych stron jest imponująca!
OdpowiedzUsuńPodziwiam z całego serca hafciarki!!! Ja chyba nie miałabym tyle cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńDużo miejsca bo słoik duży ;)
OdpowiedzUsuńSłoik nakarmiony :)
OdpowiedzUsuń