czwartek, 4 czerwca 2015

Chata za miastem - może innym razem :(



Tak bardzo mi się podobały domki z Salu Chata za miastem, 
ale niestety rezygnuję z wyszywania czerwonego domku.
Zdjęcie jest bardzo okrojone, 
oryginał wygląda tak:


Są kontury, które dodają uroku obrazowi.
Jeśli będę nadal zafascynowana widokiem to w przyszłości kupię sobie zestaw.

A na razie , dla pocieszenia zapisałam się do grupy 
wyszywającej Tęczową różę.


Właśnie zabieram się za przygotowanie nitek i kanwy :)

Miłego dnia !!!!

15 komentarzy:

  1. Ja też zrezygnowałam z chaty. Gotowe zestawy ne Ebay są za 15$ -oryginalne ,więc nie będę ryzykować zmarnownym czasem i materiałem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też chyba zrezygnuję z tej chaty... a Mama skończyła już drugą różę :) Wyszywa się ją błyskawicznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie,że też będziesz różę haftować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sypie się ten SAL, ale wcale się nie dziwię. Skusiłyście się na oryginalne obrazy a to przecież nie to samo co wzór i to w dodatku jakiś lewy.

    OdpowiedzUsuń
  5. myślałam,że te chaty to jednak w intensywniejszy kolorach wyjdą,a tu wzór taki kiepski.szkoda marnować czasu...chociaż sama też miałam ochotę. ja może dziś usiądę do drugiej strony tej róży

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie różnica zdjęcia i wzoru kolosalna. Postępy w róży będę z przyjemnością śledzić.

    OdpowiedzUsuń
  7. w takim razie nie mam czego żałować...a tak mi się te chatki podobały,ale może faktycznie zakupić zestaw,aby nie było rozczarowania...

    OdpowiedzUsuń
  8. To chyba przestałam mieć wątpliwości i też dam sobie spokój z tym sal-em, pracy mi i tak nie zabraknie ;) A róża będzie na pewno piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tez sie wstrzymalam z ta chatka, szkoda bo piekna...
    a teczowa roza jest boska, ja tez jestem w trakcie jej wyszywania :) czekam na twoja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa jestem czy ktoś w ogóle w tym sal-u wyszyje chociaż 1 domek.
    Tęczowa zakreśla coraz większe koło:):):)

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja was zaskoczę, bo mimo wszystko planuję wyhaftować ten domek. Taka już jestem - lepiej spróbować i żałować że nie wyszło, niż żałować ze się nie spróbowało. Dopóki nie zobaczę efektu większej całości (większej niż kilka rzędów) to niestety nie będe wiedziała czy to fajne czy lipa...
    A co do Tęczowej Róży to... też ją mam w planach, a co ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że ten SAL tak się posypał bo już czekałam na pierwsze postępy w chatkach, ale rozumiem was dziewczyny. Średnia to przyjemność haftować coś co nie da później takiej satysfakcji jakiej się oczekiwało. Iskierka, będę Ci kibicować skoro chcesz spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdjęcie wzoru nie dorównuje oryginałowi. Myślę, że dobrze zrobiłaś rezygnując. Nie zapowiada się to za ciekawie :(
    Róża natomiast piękna i z niecierpliwością czekam na pierwsze odsłony :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Róża, róża, róża. Wszyscy wyszywają różę. Trzeba było zrobić SAL ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaskoczę Was:) Mnie tam bardziej podoba się okrojona wersja:) A czemu nie wiem..ale i w chatkach i w róży będę śledzić postępy:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.
Pozdrawiam :)