czwartek, 7 kwietnia 2016

Tusal 2016 - kwiecień

Czas tak szybko nam ucieka,
niedawno pokazywałam marcowy słoiczek, 
a dziś już odsłona kwietniowa.


Mam wrażenie , że słoiczek ostatnio słabo się zapełnia, 
ale też czasu na wyszywanie jakby mniej.


Za to na koncie kolejna przeczytana książka .
Tym razem :


Książkę czytało się jednym tchem,
jednak zakończenie nie spełniło
moich oczekiwań. 

Teraz powoli wracam do wyszywania.
Wczoraj udało mi się trochę popracować nad Pociągiem.
Myślę, że jest szansa zakończenia tego projektu
do końca miesiąca.

Pozdrawiam :)



11 komentarzy:

  1. I tak sporo masz nitek w słoiczku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze, że w ogóle się zapełnia.:)Czekam na ten pociąg z wielką ciekawością.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pociąg,nieustannie mnie zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pociąg,nieustannie mnie zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słoiczek super, najważniejsze że nie jest głodny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to pięknie :D Lada moment i całosć ukaże sie światu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nakarmiony, to najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tym czasem to fakt, jakby go mniej było :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać, że nie próżnujesz. Przybyło niteczek i to sporo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapełnia się :) Mnóstwo nitek masz w nim :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.
Pozdrawiam :)