Wprawdzie pokazanie słoiczka Tusalowego zaplanowane jest na jutro ,
ja - już dziś przedstawiam moje zbiory:
Słoiczek prawie pełny, ale nowego na pewno nie będę musiała zaczynać.
Dziś też przyszła do mnie paczuszka
A w środku :
- kanwa Rustico na nowy Sal
- fartuszki
- breloczki
- taśma zakończona złotą nitką na zakładki
Tak przygotowana mogę spokojnie rozpocząć
Sal Paryżanki
W związku z tym, że małych pudełek na bieżące robótki,
mam już 6 - opisałam je ,żeby nie pomylić się w wyszywaniu.
Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem.
Życzę miłego wieczoru,
do zobaczenia wkrótce,
a teraz zabieram się za nowy obrazek :)
Sloiczek masz nieźle dokarmiony :) Zas zakupy sugerują, że bedzie sie dzialo tworczo :)
OdpowiedzUsuńSloiczek masz nieźle dokarmiony :) Zas zakupy sugerują, że bedzie sie dzialo tworczo :)
OdpowiedzUsuńSłoiczek podkarmiony, zakupy super (ech... któż ich nie lubi? ) Teraz czekamy na kolejne prace :)
OdpowiedzUsuńDoczekałaś się ;) Będzie się działo ;)
OdpowiedzUsuńDoczekałaś się ;) Będzie się działo ;)
OdpowiedzUsuńPiękne te Paryżanki:)
OdpowiedzUsuńNo super pełny słoiczek.
OdpowiedzUsuńTo do roboty! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pomysł z tymi pudełkami, sama zastanawiam się aby sobie takie stworzyć :)
OdpowiedzUsuńPudełka - super rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się postępów w Paryżankach :)
Pozdrawiam!
Jaki Twój słoiczek jest fajniutki i już prawie pełen :).
OdpowiedzUsuńLubię ten moment przed haftowaniem, gdy już wszystko jest uszykowane :).
Cudowne zakupy!
OdpowiedzUsuńTeż opisuję swoje pudełka z mulinami - mam aktualnie 10 bieżących haftów :)
Zakupy świetna sprawa :D
OdpowiedzUsuńfajne zakupy :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy :)
OdpowiedzUsuńSłoiczek widać że łasy na nowe niteczki :)