Dziś pora na pokazanie moich zmagań z portretem.
Trudno mi jest się zadeklarować jak często będę pokazywać postępy.
W kolosach świetnie sprawdzała się wersja ze stronami.
Tutaj nie potrafię wyszywać stronami.
Po prostu wyszywam to co mi w danym momencie
wydaje się przyjemniejsze :)
Ten fragment od ostatniego pokazu powstał w 9 dni.
Poprzednio męczyłam niebieską koszulę,
teraz próbuję poradzić sobie z twarzą.
Teraz już wiem, że mogłam wybrać mniej kolorów.
Ta wersja ma 90 ,
co sprawia, że wyszywa się ciężko.
Teraz kilka zbliżeń :
A generalnie najlepiej oglądać z większej odległości :)
bo inaczej można się zdenerwować.
Chyba twarz się wyłania z tych krzyżyków :)
Ciekawa jestem co o tym myślicie:)
Bardzo gorąco witam nowe osoby :)
Dziękuję za Wasze komentarze !
Pozdrawiam gorąco,
choć za oknem zrobiło się jesiennie !
Wygląda super!!! Duża ilość kolorów to na pewno spory wysiłek w wyszywaniu ale efekt będzie przepiękny. Trzymam kciuki. Idziesz jak burza.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda już...a co dopiero będzie jak będzie obraz skończony :) Piękny...:) Pozdrawiam i trzymam kciuki za szybkie ukończenie :)
OdpowiedzUsuń90 kolorków ??? toć to haed :):):)
OdpowiedzUsuńŁadnie, ładnie.Czyń tak dalej ;)
Rewelacja, bedzie wygladac jak piekne zdjecie, pozdrawiam i trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńJa tam uważam, że im więcej kolorów, tym efekt piękniejszy :) Z ciekawością wyglądam finału :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyglada;)
OdpowiedzUsuńPiekny to będzie obraz :) Ja również planuję za jakiś czas wyszyć nasz portret ale w sepii.
OdpowiedzUsuńPodziwiam kochana, pięknie się zapowiada w dalszym ciagu :)
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci idzie i już widać że przepięknie będzie wyglądać:-)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo ładnie wychodzi...jestem pewna że efekt końcowy będzie genialny :)
OdpowiedzUsuńTwoje hafty zawsze wyróżniają się !!! Ten będzie wyjątkowy!
OdpowiedzUsuńU nas takie Babie Lato ...szkoda że tak szybko nastało.
Miłego wieczoru :)
Ładnie Ci to wychodzi:)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie. Patrząc na ten mały kawałek twarzy jest ładnie, bardzo realistycznie. Teraz narzekasz na 90 kolorów ale myślę, że dzięki nim rysy będą łagodniejsze i podobne do oryginałów ;)
OdpowiedzUsuńW dobrych portretach musi być dużo kolorów więc te 90 to dobry wybór. Trzymam kciuki, żeby Ci szybko poszło
OdpowiedzUsuńJuz widac, ze przy takiej ilosci kolorów bedzie cudo :-) Czekam na wiecej :-) Powodzenia
OdpowiedzUsuńBardzo piękny będzie z tego obraz - już to widać choć to zaledwie początek. Wydaje mi się że te 90 kolorów idealnie tu sie uzupełni, szczególnie w twarzach gzie jest przecież cala masa odcieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale pięknie wychodzi! Bardzo szybka jesteś, chyba ci kota podrzucę. ;)
OdpowiedzUsuńWychodzi cudowny portret, a wiecej kolorów to bardziej dokładne
OdpowiedzUsuńBędzie piękny, już wyłania się cudo, trzymam kciuki za postępy:) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńwspaniały haft :)
OdpowiedzUsuńNo męża już pomału zaczyna być widać. Co do kolorów, bardzo dobrze ze wybrałaś tyle, dzięki temu wyszywany obrazek będzie świetnym odwzorowaniem zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMyślę, że te 90 kolorów lepiej będzie wyglądać właśnie na twarzach. Nie będzie takich plam - wycinanek, tylko mieszanie się kolorów. Wiem, że gorzej się to wyszywa, ale chodzi przecież o efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zdecydowałaś się na 90 kolorów! Im ich więcej, tym efekt końcowy jest piękniejszy, bo i każdy detal lepiej widoczny. A pędzisz z krzyżykami jak burza :)
OdpowiedzUsuńnie nie nie! 90 kolorow to był jedyny słuszny wybór, dzięki temu to będzie tak piękne i realne że aż trudno powiedzieć jak bardzo :) wytrwałości... będziesz mega zadowolona jak skończysz, ja to wiem
OdpowiedzUsuńJuż widać ,że to będzie przepiękny portret. Wart by się pomęczyć. Jak już będzie wisiał na ścianie to rodzina i znajomi aż klękną z wrażenia :)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastycznie wychodzi, myślę, że ta duża ilość kolorów to dobry wybór...pozdrawiam i trzymam kciuki...
OdpowiedzUsuńAgnieszka super wygląda :-) Dużo kolorów niczym w HEAD ale efekt będzie piorunujacy :-)
OdpowiedzUsuńAga świetnie ci idzię, już ciut mężą widac :)
OdpowiedzUsuńMordercza wersja, tyle kolorów - początki buzi są super bardzo naturalne
OdpowiedzUsuńWarto się pomeczyc żeby uzyskać efekt wow! Wychodzi pięknie.
OdpowiedzUsuńTo co już wyhaftowałaś super wygląda, a całość to będzie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńPięknie się wyłania. Tylko tak dalej :)
OdpowiedzUsuńAleż różnica, jak patrzy się na haft z różnych odległości. Nie pomyślałabym, że jakieś zielone krzyżyki na skórze się znalazły.
OdpowiedzUsuńSuper wygląda z daleka, trzymam kciuki za tempo, bo chętnie zobaczę całość.
Pięknie się rozrasta! Na pewno ciężko z tą 90, ale pewnie efekt końcowy zrekompensuje Ci trudy wyszywania ;)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę super! Nie jestem fanką haftowanych portretów, bo często są dziwnie podobierane kolory albo portret wygląda jak pikseloza. Tu jednak jest inaczej :) Czekam na dalsze efekty
OdpowiedzUsuńWidziałam już na FB - pięknie wychodzi. Świetny opracowany wzór te kolory takie wiarygodne.
OdpowiedzUsuńObraz wygląda bardzo ładnie :) Chyba warto się pomęczyć z taką ilością kolorów, aby efekt był piorunujący :)
OdpowiedzUsuńWarto się pomęczyć - efekt będzie rewelacyjny. Podziwiam szczerze.
OdpowiedzUsuńWidać twarz, widać :) Przy takiej ilości kolorów haft będzie jak zdjęcie. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńWidać już efekty:) Piękny portret będzie:)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny, już widać twarz. Myślę, że czym więcej kolorów tym właśnie twarz będzie wyraźniejsza.
OdpowiedzUsuńWow...jestem pod wrażeniem:-):-) ależ piękny haft będzie a jaka pamiątka...
OdpowiedzUsuńMasa roboty ale efekt będzie wspaniały:-)
Pozdrawiam
szczeka mi opadla.... nie podejrzewalabym cie o taka cierpliwosc Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńA wszystko się zaczęło jak zwolnili mnie z Banku :)
UsuńTrochę już prac powstało. Zapraszam do oglądania :)
Pozdrawiam gorąco :)