niedziela, 6 grudnia 2015

Igłą malowane 6/2015 - recenzja

Witajcie w Mikołajkowe popołudnie :)
Mam nadzieję, że odwiedził Was ten sympatyczny Pan 
i zostawił coś miłego.
Mnie obdarował słodyczami :)

Dziś spełniam swoje zobowiązanie wobec
redakcji Igłą Malowane.
Gazeta dotarła do mnie już jakiś czas temu, 
ale ten numer mnie nie zachwycił, 
może dlatego tak trudno było mi się zebrać do napisania recenzji.

Okładka pokazuje, że to numer świąteczny 


Na początek świąteczne kartki.


Na kartki można też wykorzystać wzory bałwankowe :)
Mi bardzo spodobał się bałwanek na sankach.
O tym jak powstała kartka już w następnym poście.


Na kartki można także wykorzystać wzory:


Ogromnie podoba mi się 
Elegancka bombka w czerni.
Może kiedyś taką sobie wyszyję :)


Temat świąteczny kończy się piękną serwetą. 


 Na koniec wzory , które mnie nie zachwyciły, 
ale może komuś przypadną do gustu.
Świąteczne zawieszki,
do wykonania idealna będzie kanwa plastikowa.


Bardzo lubię kwiaty,
jednak te poniższe mnie nie zainspirowały.


W tym numerze znaleźć można też wzór chabrów,
do kolekcji  
do wcześniej prezentowanych Maków.


Ostatnio jestem zmęczona i brakuje mi słońca.
Może dlatego moje odczucia wobec IM są właśnie 
takie negatywne.
Zbliża się czas przygotować do Świąt.
Wierzę, że mój nastrój się poprawi.
A Was zapraszam na karteczkowe posty :)
Miłej niedzieli !!!!





3 komentarze:

  1. Myślę, że to nie wina słońca. Niestety w tym numerze, jak dla mnie, szału nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się bardzo podobają wzory pokazane w gazetce, zwłaszcza kwiaty. A ten brak werwy, to myślę, że właśnie z powodu braku słońca, mam to samo. Chociaż dzisiaj u nas było przepięknie, zupełnie wiosna.
    Życzę Ci Agnieszko abyś szybko odzyskała swoją energię :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie nr 1 to chabry. Życzę szybkiego powrotu do formy :) Z pewnością zbliżające się święta w tym pomogą! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.
Pozdrawiam :)