poniedziałek, 26 października 2015

Kartki świąteczne czas zacząć :)

Ogłaszam , że sezon na kartki świąteczny na moim tamborku
rozpoczęty :)
Może ktoś się zdziwi, że dopiero październik, a ja już myślę o Świętach.
Muszę , bo o ile wyszywanie świątecznych motywów idzie mi  szybko, 
to już z robieniem kartek jest gorzej. 
Zdarzyło mi się raz wyszyć Wielkanocne jajeczka i zajączki,
a na zrobienie kartek zabrakło weny .
I tak oto wzorki przeleżały rok w szafie :)
Tak więc zabrałam się za wyszywanie .

Pierwsze powstały sanie Świętego Mikołaja .
Kanwa to Aida 18ct, 
(kupiona w Magicznym Hafcie z metra) i nici DMC.



Następna była choinka .
Trochę ciężko oddać piękny zielony kolor kanwy,
może  przy gotowej kartce będzie lepiej.



I na koniec śnieżynka,
która powstała w jeden wieczór.


Chyba tu najlepiej widać odcień kanwy :)


Wszystkie wzory znalezione na 
Pinterest.

Teraz tylko wyprasować , dopasować do bazy i kartki gotowe.
Ale na tym nie koniec . Przede mną jeszcze kilka wzorów do wyszycia.

W międzyczasie siadam do Tęczowej róży.
Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio trochę mnie zaczyna 
denerwować takie skakanie po pudełkach z nitkami. 
Powoli zastanawiam się czy może nie skończyć Tęczowej, potem Pociąg, Paryżankę i 
znowu wrócić do Envy ?
Nie wiem co robić ? Co myślicie ?

Dziękuję ślicznie za miłe komentarze pod Paryżanką.
Witam osoby , które są u mnie po raz pierwszy,
wierzę, że będzie tu częstymi gośćmi .

Monika - tak wszystkie zamierzam wyszyć na kanwie Rustico.

Życzę przyjemnego i słonecznego tygodnia :)







czwartek, 15 października 2015

Tęczowa róża - odsłona 5

W poprzednim tygodniu gościła na moim tamborku 
Tęczowa róża.
Bardzo miło spędzam czas wyszywając ten kolorowy kwiat.


Ostatnio zakończyłam obraz w tym miejscu:


A teraz zobaczcie ile przybyło przez tydzień :






Z kartek wynika, że za mną już połowa schematu.
Lubię spędzać czas z Tęczową, haft jest prosty, nie ma konfetti.
Po prostu odpoczywam :)

A żeby nie było nudno w tym tygodniu rozpoczęłam 
Sal Paryżanki. 
Kolejny obrazek od którego nie mogę się oderwać :)
o tym jak powstaje 
"Un jour a Paris au Moulin Rogue"
już za tydzień :)
Przyjemnego wieczoru :)






poniedziałek, 12 października 2015

Tusal - październik, zakupy i nowy SAL

Wprawdzie pokazanie słoiczka Tusalowego zaplanowane jest na jutro , 
ja -   już dziś przedstawiam moje zbiory:


Słoiczek prawie pełny, ale nowego na pewno nie będę musiała zaczynać.
Dziś też przyszła do mnie paczuszka 
A w środku :
- kanwa Rustico na nowy Sal
- fartuszki
- breloczki
- taśma zakończona złotą nitką na zakładki


Tak przygotowana mogę spokojnie rozpocząć 
Sal Paryżanki 


W związku z  tym, że małych pudełek na bieżące robótki,
mam już 6 - opisałam je ,żeby nie pomylić się w wyszywaniu.

Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem.

Życzę miłego wieczoru,
do zobaczenia wkrótce,
a teraz zabieram się za nowy obrazek :)




sobota, 10 października 2015

Wspomnienia drewnianego tamborka - Welcome

Dziś zapraszam na post wspomnieniowy.
Półtora roku temu powstał obrazek powitalny ,
schemat znaleziony w zasobach internetu.
Zdjęcia z "Welcome" witają Was na moim blogu.


Dane techniczne:
- kanwa Aida 18ct
- nici DMC 29 kolorów
 - wielkość 195x84 krzyżyki
- czas wyszywania : ok. 3 tygodnie 

A teraz pokaz zdjęć, 
uwaga będzie dużo :)












Po wyszyciu okazało się, że ramka jest trochę za duża 
i trzeba było się poratować zieloną wstążką.
Myślę, że nie jest najgorzej :)


Obraz wisi w korytarzu i wita gości :)


Może jeszcze kiedyś powstanie inny 
powitany obraz.

Dziś miało być o nowym Salu , ale nie doszła jeszcze kanwa, 
więc pewnie następnym razem się pochwalę .
Dziękuję za wszystkie wpisy pod moim debiutem na lnie.
Muszę przyznać, że rzeczywiście prace wychodzą piękne, 
ale oczy wysiadają :)

Miłej soboty :)









środa, 7 października 2015

Debiut na lnie

We wrześniu brałam udział w Siłowni Twórczej ,
tym razem  głównym wyzwaniem były  Samochody.
Pomyślałam o breloczku do kluczy.


Breloczek kupiłam w Magicznym Hafcie
Wzór znalazłam w zasobach Pinterest.
Na początku wybrałam kanwę 18 ct, ale niestety obrazek 
nie mieścił się w breloczku.
I wtedy przypomniałam sobie o lnie, 
prezencie od Ani z Krzyżyki i wybryki
Len Belfast 32ct, kolor Antic white nadawał się idealnie.
Zresztą zobaczcie sami : czyż autko po prawej nie jest ładniejsze :)




Jeszcze tylko zbliżenie :)


 Breloczek gotowy.
Siłowni nie wygrałam, ale zaliczyłam debiut na lnie.


Wyszywało się ciężko , zwłaszcza białą nitką , 
dziureczki takie malutkie , następnym razem chyba z lupą 
będę wyszywać :)

Dziękuję za Wasze komentarze pod poprzednim postem :)
W tym tygodniu stawiam krzyżyki  na Tęczowej róży.
Zapisałam się na nowy Sal, 
ale  o tym w następnym poście.
Miłego wieczoru :)